Z nowym rokiem prężnym krokiem! Długo myślałam o 2014 jak o zdychającej ostrydze. Dzisiaj przyszło mi stwierdzić, że nie było tak źle. Przede wszystkim chyba całkiem dobrze udała się realizacja planu teatralnej reaktywacji mojego życia. Z zobaczonych: "Wiśniowy sad", "Mistrz i Małgorzata", "Iluzje", "Bez wyjścia", "Rzecz o banalności miłości", "Baldanders", "Dowód na istnienie drugiego", "Ożenek" pierwsze miejsce przyznałabym "Iluzjom" (polecam i pójdę drugi raz jak bonie dydy). Bardzo się cieszę, że mogłam też odkryć Teatr Malabar Hotel (oglądanie i słuchanie Marcina Bikowskiego to czysta przyjemność). Do wizualnych olśnień zeszłego roku bezapelacyjnie należy również "Wielkie piękno" (P. Sorrentino, 2014) oraz "Amarcord" (F. Fellini, 1973). Dobrze było też odkryć na nowo balet ("Romeo i Julia"). Po niemal 20 latach nie zajmowało już mnie przede wszystkim liczenie kryształów w żyrandolach, a przerwa nie wydawała się tak zbawienna. Z przeczytanych do najważniejszych, bez zaskoczeń dla samej siebie, zaliczyłabym "Wschód" Stasiuka, ale też: "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Aleksijewicz, "Bukareszt. Kurz i krew" Rejmer oraz "Mundrą" Szwed. Muzycznie mogłam usłyszeć na żywo Daughter, Foals i Parov Stelar. Życiowo udało mi się: przebiec 10 km i dostać za to medal :) (niestety po tym fakcie odpuściłam bieganie, co trzeba będzie zmienić w 2015); dostać się na bułgarystykę, która sprawia mi dużo frajdy oraz wziąć udział w zbiórce (i namówić do niej znajomych) książek dla pacjentów oddziału onkologicznego. Wiele radości sprawiło mi też przemierzanie połowy "Wielkiego Szlaku Beskidzkiego" oraz upajanie się belgijskim piwem.
Co dalej? Na pewno chciałabym skoczyć ze spadochronem i nauczyć się irlandzkiego tańca. Ale nie są to postanowienia na 2015, a na najbliższy czas.
W planach na najbliższy czas też są:
1) "Wielkie oczy"
2) "Dzikie historie"
3) "Między nami dobrze jest"
4) "Szczury"
5) wystawa Chrisa Niedenthala "1973 - 1989. Wybrane Fotografie"
6) wystawa "Adoracja słodyczy"
7) wystawa "Postęp i higiena"
8) donacja krwi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz